piątek, 7 grudnia 2012

23.

Nic się więcej nie działo. Porywacz dał rodzinie spokój. Grupa przyjaciół skończyła szczęśliwie gimnazjum. Claire pod koniec trzeciej klasy gimnazjum zaczęła chodzić z Łukaszem. Pasowali do siebie i we wszystkim się dogadywali. Rzadko zdarzały im się kłótnie. Michał przeprosił Zuzię za wszystko... Wrócili do siebie. Wszyscy byli szczęśliwi, a co najważniejsze bezpieczni. Nie spodziewali się, że ich kolejne lata życia będą ze sobą połączone. Najważniejsza dla nich była teraźniejszość, która była wspaniała...
______________________
Heej... Wiem, obiecałam, że nie skoncze pisać ,,The Susanne Story" ... Niestety, siła wyższa... Z każdym dniem miałam coraz mniej weny. Mój dar pisarski ze mnie uleciał. Jeżeli zacznę pisać kolejną książke, to obiecuję wam, że się o niej dowiecie, a jak na razie musze odpocząć, ogarnąć życie... Więc do kolejnego blogspota, moi kochani Zuzofani. ;) ; 3

1 komentarz: