Niedziela. Zuzia wstała z łóżka i spojrzała przez okno. Było słonecznie. Przyciągnęła do łóżka laptop. Włączyła facebook'a. Napisał do niej Michał. Zaprosił do siebie na wieczór filmów. Oznajmił, że będzie Łukasz oraz Kornela i żeby zabrała Patryka z Claire. Zgodziła się. Mają do niego przyjść o szesnastej. Dziewczyna zatrzasnęła komputer i ruszyła do łazienki. Umyła się i ogarnęła. Poszła do kuchni. Mama oglądała telewizję w salonie...
Po dwóch godzinach siedzenia w swoim pokoju przy muzyce Zuza wyszła z domu i zadzwoniła do Cler.
Umówili się przy ratuszu. Po czasie Zuźka doszła na miejsce. Czekała ponad dziesięć minut, kiedy podeszło do niej rodzeństwo. Mieli sporo czasu, więc usiedli razem na ławce i rozmawiali. Śmiali się, jak zwykle... Nagle zza zakrętu wyszedł porywacz Patryka z synem.
-Gówniarze! Co wy sobie wyobrażacie!? - krzyknął na nich.
-Uspokój się koleś. Wychowaj swojego synalka,a wtedy pogadamy! - odpowiedział Patryk.
-Kurwa, spieprzaj od Marcina, bo znowu coś ci się stanie! A wtedy inaczej pogadam z twoim ojcem!
-Odpierdol się od mojego ojca! Sukinsyn z ciebie i tyle - powiedział, pociągnął dziewczyny za sobą i ruszyli razem do domu chłopaka.
-Co za debil! - krzyknęła oburzona Zuzanna.
-Nie powinieneś tak reagować Patryk! - wrzasnęła jego siostra.
-A co miałem twoim zdaniem zrobić? Stać bezczynnie?
-A dobra, dajcie na luuz, idziemy do Michała, więc nie wkurwiajcie się na siebie - powiedziała Zuza.
Po piętnastu minutach stanęli przed drzwiami domku kolegi. Claire zapukała. Otworzył im przyjaciel.
Przywitali się, zaprosił ich do środka. Wszyscy rozgościli się w salonie. Zdenerwowany Patryk opowiedział o zdarzeniu sprzed chwili... Cała trójka - Michał, Kornela i Łukasz byli zszokowani. Kiedy emocje opadły, gospodarz przyniósł z kuchni przekąski, picie i kilka płyt. Wspólnie wybrali horror - ,,Gabinet". Po niecałych dziesięciu minutach seansu już wszyscy zapomnieli o porywaczu...
________________________________________
No to siema, siema! :)
Wcześniej napisałam, że zawieszam bloga i nadal to utrzymuję. Dzisiaj znalazłam dużo czasu, więc postanowiłam coś krótkiego wymyślić. Niestety zobaczyłam jak jest z moją weną źle. Przed dwie godziny napisałam trochę ponad pięć linijek. Mam zator artystyczny i nie będę nic na razie dodawać, bo nie chcę, żeby kolejne rozdziały były nijakie. Możecie lajkować, komentować i udostępniać mój fp https://www.facebook.com/pages/I-mimo-wszystko-by%C5%82e%C5%9B-najlepszym-b%C5%82%C4%99dem-mojego-%C5%BCycia/429096033824484 . Piszcie do mnie na gg 45137316 , albo pytajcie na asku www.ask.fm/FieryShyness . :> Pozdrawiam i przesyłam buziaki! : 3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz