Cześć... :)
Chciałam ogłosić, że na razie blog jest zawieszony! W moim życiu wszystko się pieprzy, więc choćbym miała czas siąść przy laptopie, to każde napisane moje zdanie kolejnego rozdziału to jedna wielka tragedia. Mam nadzieję, że nie obrazicie się. Jeżeli moje uczucia jakoś się ogarną, a natchnienie powróci to dalej będę pisać ,,The Susanne Story". Bądźcie pewni, że tu wrócę, ale nie wiem kiedy... Możecie wchodzić dalej, komentować i rozsyłać blogi, bo statystyki trochę podupadają... Jeżeli chcecie ze mną popisać, usłyszeć moją opinię na dany temat, czy po prostu usłyszeć poradę zapraszam na moje gg 45167613, albo na www.ask.fm/FieryShyness :)Zachęcam do lajkowania fp - > https://www.facebook.com/pages/I-mimo-wszystko-by%C5%82e%C5%9B-najlepszym-b%C5%82%C4%99dem-mojego-%C5%BCycia/429096033824484?ref=ts&fref=ts komentujcie, i udostępniajcie, będę wdzięczna! Pozdrawiam i przesyłam buziaki! Do zobaczenia tzn. do kolejnego rozdziału! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz