Rano
zeszła z łóżka z trudem, była strasznie zmęczona. Przygotowała
się do szkoły. Za oknem świeciło słońce, a gałęzie drzew
poruszały się przez wiatr. Zaspana poszła coś zjeść do kuchni.
Wyszła do szkoły, uderzyła ją fala zimna. Szła powoli. Nie
zwracała uwagi na otaczający ją krajobraz. Wkroczyła do szkoły
i poszła prosto pod klasę. Nikogo nie spotkała po drodze. Usiadła.
Podłączyła do telefonu słuchawki... Było za piętnaście
dziewiąta. Do Zuzi dołączyła Kornela z bratem. Dziewczyna
postanowiła nie mówić chłopakowi nic o wczorajszym spotkaniu z
Michałem. Przywitali się. Łukasz usiadł obok dziewczyny,
przytulił ją i spojrzał na nią.
-Zuza? Co ci jest? Spałaś cos dzisiaj?
-Łukasz, nie przejmuj się. Po prostu za późno poszłam spać, to wszystko... – powiedziała stanowczo... Przez cały czas siedzieli w milczeniu. Zadzwonił dzwonek. Klasa zebrała się pod drzwiami. Przyszła nauczycielka matematyki. Kilka minut po dzwonku nagle ktoś zapukał do drzwi. Wszedł do klasy młody chłopak, blondyn.
-Dzień dobry. Przepraszam, ale nie umiałem znaleźć klasy, jestem tutaj nowy. Zapisano mnie do pierwszej a, to tu?
-Ah taak, wychowawczyni poinformowała mnie, tak, tak to tutaj, znajdź sobie miejsce.
-Boże, jaki on jest piękny! – szepnęła Kornela do Zuzy.
-Co, kto? A on... Normalny, nie ma nic w nim nadzwyczajnego...
-Słucham? Co się z tobą dzisiaj dzieje? – zapytała zaskoczona koleżanka. Zuzia sama nie wiedziała. Ciągle miała w głowie Michała.
-To co może przedstawisz się klasie, co ? – zagadnęła nauczycielka.
-Jasne, jestem Patryk Górski, przyjechałem z Konina.
-No dobrze, dobrze. Siadaj , wyciągnij potrzebne rzeczy skup się na lekcji – powiedziała z uśmiechem pani Kalert.
-Zuza? Co ci jest? Spałaś cos dzisiaj?
-Łukasz, nie przejmuj się. Po prostu za późno poszłam spać, to wszystko... – powiedziała stanowczo... Przez cały czas siedzieli w milczeniu. Zadzwonił dzwonek. Klasa zebrała się pod drzwiami. Przyszła nauczycielka matematyki. Kilka minut po dzwonku nagle ktoś zapukał do drzwi. Wszedł do klasy młody chłopak, blondyn.
-Dzień dobry. Przepraszam, ale nie umiałem znaleźć klasy, jestem tutaj nowy. Zapisano mnie do pierwszej a, to tu?
-Ah taak, wychowawczyni poinformowała mnie, tak, tak to tutaj, znajdź sobie miejsce.
-Boże, jaki on jest piękny! – szepnęła Kornela do Zuzy.
-Co, kto? A on... Normalny, nie ma nic w nim nadzwyczajnego...
-Słucham? Co się z tobą dzisiaj dzieje? – zapytała zaskoczona koleżanka. Zuzia sama nie wiedziała. Ciągle miała w głowie Michała.
-To co może przedstawisz się klasie, co ? – zagadnęła nauczycielka.
-Jasne, jestem Patryk Górski, przyjechałem z Konina.
-No dobrze, dobrze. Siadaj , wyciągnij potrzebne rzeczy skup się na lekcji – powiedziała z uśmiechem pani Kalert.
Po
lekcji cała klasa wyszła na przerwę. Ruszyli schodami w górę.
Teraz lekcja języka niemieckiego. Do Zuzanny podszedł od razu nowy
chłopak :
-Hej, miło mi, Patryk jestem – powiedział wystawiając rękę.
-Cześć, cześć, Zuza jestem – odpowiedziała, prawie nie zwracając na chłopaka uwagi. Ciągle myślała Michale, którego dzisiaj chyba nie było w szkole. Za to Kornelia przez wszystkie następne lekcje wzdychała do Patryka. Po szkole Zuzia wróciła bez słowa do domu. Dzisiaj prawie wcale nie gadała z Łukaszem. Nie wiedziała co się z nią dzieję. To wszystko przez to spotkanie. W domu nikogo nie było. Poszła do pokoju odrobić pracę domową. Później weszła na facebook’a. Oczywiście napisał do niej Michał, jakby ona nie miała nic lepszego do roboty.
-Hej, miło mi, Patryk jestem – powiedział wystawiając rękę.
-Cześć, cześć, Zuza jestem – odpowiedziała, prawie nie zwracając na chłopaka uwagi. Ciągle myślała Michale, którego dzisiaj chyba nie było w szkole. Za to Kornelia przez wszystkie następne lekcje wzdychała do Patryka. Po szkole Zuzia wróciła bez słowa do domu. Dzisiaj prawie wcale nie gadała z Łukaszem. Nie wiedziała co się z nią dzieję. To wszystko przez to spotkanie. W domu nikogo nie było. Poszła do pokoju odrobić pracę domową. Później weszła na facebook’a. Oczywiście napisał do niej Michał, jakby ona nie miała nic lepszego do roboty.
-Cześć.
Nie było mnie dzisiaj w szkole. Chciałem cie przeprosić za tą
wczorajszą wizytę. Teraz to wszystko musi być dla cb bardzo
trudne. Naprawdę przepraszam, lepiej bd jak nie bd się ze sobą
spotykać ani zadawać. Oboje zapomnimy. :)
Nawet
nie odpisała. Nie miała siły. Zobaczyła, że Patryk zaprosił ją
do znajomych. Przyjęła. Napisał do niej:
-Hej!
Słuchaj mam wielką prośbę.
-Cześć, taak ?
-No bo ja się niedawno przeprowadziłem i nie wiem gdzie co jest. Jesteś może chętna na mały spacerek po mieście?
-To nie głupi pomysł... Musze się wyrwać z domu... To może spotkamy się w parku, co ?
-Okej, przynajmniej wiem gdzie jest .. :D
-Heh, dobra. To bądź za pół godziny na miejscu, ja spadam. Pa. :)
-Paa. :)
-Cześć, taak ?
-No bo ja się niedawno przeprowadziłem i nie wiem gdzie co jest. Jesteś może chętna na mały spacerek po mieście?
-To nie głupi pomysł... Musze się wyrwać z domu... To może spotkamy się w parku, co ?
-Okej, przynajmniej wiem gdzie jest .. :D
-Heh, dobra. To bądź za pół godziny na miejscu, ja spadam. Pa. :)
-Paa. :)
Przebrała się, zabrała telefon i wyszła z domu. Ruszyła szybkim krokiem do parku. I znowu przy palu siedział Michał z kumplami. Kolejny raz popijał piwo. Zuzia przeszła przed nimi w kierunku Ruin Zamku, które znajdowały się w parku. Chłopak spojrzał na nastolatkę, ale nie odezwał się. Mieli przecież udawać, że się nie znają. Patryk już siedział na ławce. Przywitał się z koleżanką. Przytulili się serdecznie.
-Cześć, no to co chodźmy, oprowadzę cie po naszym mieście – powiedziała z uśmiechem. Oboje ruszyli. Nastolatka pokazywała mu różne miejsca. Kawiarenki, sklepy, supermarkety, fajne miejscówki. Spędzili razem na mieście prawie dwie godziny. W końcu dziewczyna wpadła na pomysł...
-Patryk, ja dzisiaj mam chyba wolną chatę, co ty na to, żeby u mnie posiedzieć, bo się robi coraz zimniej?
-Dzięki za zaproszenie, chętnie.
-No to idziemy.
Ruszyli we dwójkę do domu nastolatki. Rozmawiali, śmiali się. Niestety to się zmieniło kiedy zobaczyli, że pod klatką Zuzi siedzi Łukasz.
-O siema. Czekałem na ciebie... -
powiedział.
-Hej, hej. Byliśmy z Patrykiem na
mieście. Co chcesz?
-Już nic... Nie będę WAM
przeszkadzał. Już się zbieram. Pa – odpowiedział, popatrzył z
pogardą na chłopaka i poszedł.
-On już mnie powoli denerwuje. Mam
własne życie, nie będę z nim spędzała każdej minuty.
-No tak, powinien to zrozumieć.
-Dobra, mam go gdzieś. Chodź, chodź
– powiedziała i oboje weszli do klatki.
*
-Ten co był przed blokiem to twój
chłopak? - zapytał się Patryk, siedząc w pokoju dziewczyny i
popijając sok.
-Aa taak, od kilku dni. Łukasz –
odpowiedziała z uśmiechem.
-Często się tak kłócicie?
-Zdarza się, ale to chyba normalne w
związku.
-Taak, tak , zupełnie normalne...
-Taak, tak , zupełnie normalne...
Rozmawiali cały wieczór, aż do
dwudziestej trzeciej. Zuzia włączyła laptopa. Chłopak siedział
na jej łóżku. Na facebook'u czekała na nią nowa wiadomość od
Michała:
-Jestem tam gdzie wczoraj w nocy, chodź.
-Jestem tam gdzie wczoraj w nocy, chodź.
-Patryk,
możemy na chwilę wyjść na klatkę, hmm? Ktoś tam na mnie czeka.
-No
jak chcesz, ja się i tak niedługo będę zbierał.
Oboje
wyszli, na schodach siedział Michał.
-Cześć,
czego chcesz, bo wiesz u mnie jest Patryk i nie mam za bardzo czasu –
powiedziała, a chłopak odwrócił się.
-Chciałem
pogadać, ale jak jest u ciebie on, to nie będę przeszkadzał.
-No
ja mam nadzieję, myślałam, że pamiętasz własną wiadomość do
mnie. Lepiej się jej trzymajmy – odpowiedziała, puściła mu
oczko i wróciła do domu z kolegą.
-Wiesz
co Zuzia coś czuję, że ci już przeszkadzam, zaraz moi rodzice
będą dzwonić, ja spadam, do jutra. Paa – powiedział i przytulił
ją.
-Okej,okeej,
tylko czekaj, aż on wyjdzie z klatki – spojrzała. Michał właśnie
wstał ze schodów i powoli kierował się do wyjścia. W końcu
wyszedł i zatrzasnął za sobą drzwi z takim impetem, że
nastolatka przestraszyła się, że może z nich wylecieć szyba.
-Dobra,
to leć już, żebyś nie dostał kary. Paa – pomachała mu.
Po wyjściu Patryka wróciła do swojego pokoju. Polubiła tego nowego. Jako kolegę oczywiście. Przebrała się do piżamy, włączyła jakiś film na laptopie i położyła się do łóżka. Chwilę później zasnęła...
____________________________________
Po wyjściu Patryka wróciła do swojego pokoju. Polubiła tego nowego. Jako kolegę oczywiście. Przebrała się do piżamy, włączyła jakiś film na laptopie i położyła się do łóżka. Chwilę później zasnęła...
____________________________________
No więc kolejny rozdział za nami. Poznajecie w nim Patryka, który was jeszcze wielokrotnie zaskoczy. Ja z tego miejsca chciałabym podziękować mojej Miśce. Ziutek, dzięki za pomoc i wenę . < 3
Postaram się dzisiaj coś jeszcze dodać, ale to zależy od mojego dostępu do kompa. Dziękuję za opinię, staram się popełniać coraz mniej błędów. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Zachęcam do dalszego komentowania i zaglądania. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś pomógł mi w promowaniu tego blogspota. :) Rozsyłaniu linka , czy cokolwiek. Pozdrawiam. Możecie do mnie pisać na gg 45137316 .
Postaram się dzisiaj coś jeszcze dodać, ale to zależy od mojego dostępu do kompa. Dziękuję za opinię, staram się popełniać coraz mniej błędów. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Zachęcam do dalszego komentowania i zaglądania. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś pomógł mi w promowaniu tego blogspota. :) Rozsyłaniu linka , czy cokolwiek. Pozdrawiam. Możecie do mnie pisać na gg 45137316 .
Widzę, że zastosowałaś się do moich rad z poprzedniego komentarza :) To bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńRozdział fajny, tak samo jak poprzednie. Denerwuje mnie Michał... Co do Łukasza to nie mam zdania, a Patryka polubiłam od razu ;)
Wydaje się bardzo miły.
Czekam na następny rozdział i pozdrawiam ;*
Starałam się, czasami trafiają się jeszcze te nieszczęsne spacje przed kropkami czy przecinkami, ale to już mój nawyk. Z czasem przejdzie. :)
UsuńSzykuj się na ciekawe wydarzenie związane z nową postacią :)
UsuńZiutek, Ziutek, ty tutaj mi nie wyjawiaj dalszej fabuły. xdd :D
UsuńPrzypuszczam, że Patryk jeszcze nie raz nas zaskoczy :)
UsuńI myślę, że to stanie się szybciej niż przypuszczamy :)
:D :D
UsuńJej! Wreszcie nowy rozdział i jak zwykle - świetny!:*
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na 12.^^
/J
Pojawi się dzisiaj, albo najpóźniej jutro. : ) Dziękuję. < 3
UsuńKolejny świetny rozdział ;))
OdpowiedzUsuńDzięki. :) < 3
Usuń